Szanowny Panie Ministrze,
Jestem lekarzem internistą z ponad 20-letnią praktyką w zawodzie i tej specjalizacji. Zwracam się do Pana w imieniu milionów chorujących przewlekle naszych rodaków, którzy nie chcą chorować. Którzy chcą być leczeni skutecznie. Czy to w ogóle możliwe?
Tak, możliwe! Potrafimy w Polsce od ponad 40 lat leczyć skutecznie cukrzycę, choroby serca i układu krążenia, choroby autoimmunologiczne, alergie, a nawet nowotwory! A co ciekawe – prawie bez używania środków farmakologicznych – zwanych „lekami”.
Mam wrażenie, że jest Pan jednym z nielicznych lekarzy z tzw. powołaniem. Wierzę, że kto na Ziemi spotykał się ze Świętymi, nie może być złym człowiekiem. Święci zawsze promieniują dobrem i mocą Najwyższego – odciskają to na innych. Współpracował Pan z Matką Teresą z Kalkuty. W bardzo trudnych warunkach pomagał bezinteresownie obcym, biednym ludziom. Dziś los postawił Pana przed własnym narodem. Narodem, dla którego BÓG, HONOR i OJCZYZNA są najważniejsze. I to w takiej kolejności. Na początku epidemii bardzo szybko i dobrze Pan zareagował, chcąc w jak najbardziej skuteczny sposób ograniczyć rozprzestrzenianie się nieznanego wirusa SARS-CoV-2. Wszystkie ograniczenia były bardzo skuteczne. Ale po 2-3 tygodniach okazało się, że informacje na temat wirusa i ogłoszonej na całym świecie pandemii mijają się z prawdą. Nieważne dziś – czy wirus powstał drogą naturalną czy był laboratoryjnie zmodyfikowany. Ważne jest tylko to, byśmy umieli z nim skutecznie walczyć. Wirus to część natury i my powinniśmy z nim walczyć drogą naturalną – biologiczną, a nie policją czy wojskiem. Przecież to jest oczywiste! Tą bronią naturalną – biologiczną, jest nasza ODPORNOŚĆ! Wie Pan to doskonale, tak jak ja i inni koledzy lekarze. Otoczył się Pan zespołem złych doradców, którzy wymyślają takie bzdury jak: noszenie maseczek, rękawiczek foliowych, zamrożenie gospodarki itd.
Kopalnie – czy górnicy to starsze osoby? A może młodzi, zdrowi (dopuszczeni do pracy na podstawie badań okresowych)? Stwierdzana na podstawie testów PCR obecność u nich wirusa nie świadczy o tym, że są chorzy. A takich informacji nie podaje się. Słyszymy tylko ile to nowych zakażeń 100-300/dziennie, a ile z tych osób choruje? Prawie nikt. Czy chcecie w ten sposób zamknąć Polskie kopalnie?
Narażono w ten sposób setki tysięcy małych i średnich przedsiębiorców, którzy de facto utrzymują ten kraj, na nieodwracalne straty. Straty nie tylko materialne, ale przede wszystkim psychiczne, których efekty będą widoczne po kilku miesiącach (nerwice, depresje, samobójstwa, choroby psychiczne).
Otoczył się Pan osobami, o których Stanisław Staszic w Przestrogach dla Polski, ponad 230 lat temu, pisał: „ROZPUSTNI, LEKKOMYŚLNI, CHCIWI I MARNOTRAWNI, DUMNI I PODLI, DZIELNOŚĆ PRAW ZNISZCZYWSZY, NA WSZYSTKIE NAMIĘTNOŚCI WYUZDANI PANOWIE BYLI W POLSCE”. Nic się nie zmieniło. Wielokrotnie w ciągu naszej burzliwej historii usiłowano zniszczyć polską inteligencję – ludzi światłych i myślących. Po części się to udało. Jednak są w Polsce osoby, naukowcy z tytułami profesorów medycyny i nie tylko, którzy wiedzą jak w bardzo prosty sposób poradzić sobie z COVID-19, chorobami cywilizacyjnymi, a także stanami nagłymi np. sepsą. Ludzie nie muszą na to umierać i leczyć się przez lata, nigdy się nie wyleczywszy. Od lekarza słyszą – te leki musi pan/pani brać do końca życia! Czy to jest skuteczne leczenie? Nie! Ale za to świetny interes dla firm farmaceutycznych, produkujących te substancje nazywane lekami.
Człowiek jest częścią natury, jest całością – idealnie zaprogramowany przez Stwórcę. Jest milionami reakcji chemicznych, działań elektomagnetycznych, impulsów międzyneuronalnych, a wszystko to ze sobą idealnie zharmonizowane. Zaburzenie tej harmonii powoduje chorobę. Co powoduje te zaburzenia? Odpowiedź jest prosta – nieodpowiednie odżywianie. Człowiek musi dostarczać sobie części zamienne oraz energię do pracy komórek, czyli odpowiednią ilość białek – które pełnią funkcję budulcową, odpornościową, transportową itd., tłuszczy (funkcja budulcowa i energetyczna), wody, soli mineralnych i witamin. Nieodpowiednie proporcje składników pokarmowych będą zaburzały harmonie działania ciała ludzkiego. Człowiek będzie chorował. Żaden lek z apteki nie wyleczy tego zaburzenia. Dlatego leki są nieskuteczne.
Odporność – słowo klucz w czasie pandemii.
Wirusa – część natury – trzeba pokonać w sposób naturalny. Wzmocnić swoją odporność – zmienić odżywianie, aby doprowadzić ciało do idealnego funkcjonowania. Każdy jest to w stanie zrobić w ciągu 2-3 miesięcy. Mamy szczególnie sprzyjający okres. Nadchodzi lato. Energia słoneczna, poprzez możliwość produkcji w naszej skórze witaminy D, jest nam bardzo pomocna. Wszyscy wirusolodzy i epidemiolodzy wiedzą i potwierdzą to, że przechorowanie infekcji wirusowej daje trwałą odporność. Nigdy nie zachorujemy na tego samego wirusa. To dlaczego mamy się izolować? Wirus, jak widać, jest niebezpieczny dla osób starszych, obciążonych innymi chorobami. Tych na pewno trzeba zabezpieczyć przez izolacje i poprawę ich odporności. Ale młodzi ludzie i dzieci nie chorują lub przechodzą infekcję bezobjawowo. Pytam jeszcze raz, dlaczego mamy się izolować? Przecież logicznym jest zainfekować się i nabyć trwałej odporności. Ale tutaj znowu chodzi o coś zupełnie innego.
Słyszymy,że już prawie gotowa jest szczepionka na SARS- CoV -2. Szczepionka to nie lek – jak usiłuje się ją przedstawić. Nie daje trwałej odporności (patrz inne szczepionki). Średnio co 5 lat trzeba się szczepić. Siedem miliardów ludzi na świecie = 7 miliardów szczepionek + co 5 lat obowiązkowe szczepienie! Interes życia – tylko dla kogo? Nie dla nas – normalnych przeciętnych Kowalskich. Dla Nas ZAGŁADA ZDROWOTNA I GOSPODARCZA!
Czy Pan i pański rząd chcecie przejść do historii jako ci, którzy przyczynili się do zagłady Polski i Polaków? Czy może jako ci, którzy wbrew całej Europie i zastraszonemu światu pokazali, że można uwolnić się od ludzkich szaleńczych planów zniewolenia całego świata?
Polska jest bardzo bogatym krajem w różne zasoby, trzeba je tylko dobrze wykorzystać. Polska nie musi sprowadzać zatrutej, zakonserwowanej żywności z Europy i świata. W Polsce starczy dla wszystkich żywności dobrej, świeżej, normalnej – tzw. ekologicznej. Nie musimy jeść trucizny ze supermarketów. Nie musimy hodować zwierząt na tzw. akord, na hormonach i antybiotykach. Nie musimy jeść zalanych roundup’em zbóż z pól. Plewy są dla zwierząt hodowlanych, a nie dla ludzi – Człowieka przez duże C. Człowiek został stworzony przez Pana Boga i obdarzony wolną wolą. Jeżeli Najwyższy dał nam wolność, to dlaczego inni ludzie uzurpują sobie prawo do zniewolenia wszystkich narodów świata? Dlaczego mamy iść na rzeź, jak stado baranów?
Pani Ministrze, Panie Premierze, Panie Prezydencie!
tel. 32 353 20 27
kom. 503 – 144 – 481