Ból napięciowy głowy jest najczęstszym typem bólu głowy dotykającym w pewnym okresie życia zarówno kobiety jak i mężczyzn. Wpływa negatywnie nie tylko na pracę zawodową, ale również na życie rodzinne i towarzyskie. Mimo powszechności występowania, ból ten jest często źle interpretowany. Wielu pacjentów cierpiących na to schorzenie, niechętnie zwraca się do lekarza o pomoc i często dopiero na końcu wizyty lekarskiej nadmienia o bólu głowy.
To duży błąd bo jak wiemy nie ma bólu bez istotnej przyczyny.
Według statystyk prawie około 90 % kobiet i około 70 % mężczyzn doświadcza w którymś momencie życia napięciowego bólu głowy.
Napięcie- wskazuje, że ten typ bólu można przypisać napięciu lub stresowi, w związku z czym pacjent na ogół nie szuka pomocy lekarskiej.
Lekarze zaś z kolei często bagatelizują problem niesłusznie uważając, że jest to dolegliwość łagodna, nieszkodliwa i samolecząca się, wynikająca ze stresu.
Niektórzy chorzy doświadczają silnego bólu i znacznych zaburzeń normalnej aktywności.
Często napięciowy ból głowy nie jest związany z objawami migrenowymi jak nudności, wymioty, nasilenie się bólu przy wysiłku fizycznym czy światłowstręt.
Stres zaś może być jednym z wielu czynników.
Lęk chorego, że nie będzie traktowany poważnie przez lekarza sprawia, że często zataja przed nim o swoim cierpieniu. Krążące dowcipy i reklamy telewizyjne mają szeroko zakorzenione mniemanie, że ból głowy mają podłoże czysto psychologiczne.
Rozpoznanie:
Nie ma obiektywnych wyznaczników diagnostycznych napięciowego bólu głowy. Właściwa diagnostyka opiera się wyłącznie na dokładnym zebranym wywiadzie, dzięki którym można wyeliminować stany wtórne, potencjalnie niebezpieczne dla życia. Główną cechą charakterystyczną napięciowego bólu głowy jest łagodny do średniego bólu typu uciskowego, zwykle obustronny, często pojawiający się w okolicach czołowych i potylicznych lub odczuwalny jako obręcz zaciśnięta wokół głowy.
Objawom może towarzyszyć zmęczenie, drażliwość i osłabienie koncentracji. Napięciowy ból głowy może trwać od około 30 minut do tygodnia, ale zdarzają się osoby które doświadczają go prawie codziennie.
Ból głowy mogą nasilić różne stany patologiczne, takie jak w przypadku zespołu wywołanego różnicą ciśnienia atmosferycznego w zatoce szczękowej na tle przekrwienia alergicznego lub zmian strukturalnych w małżowinach albo w przypadku zaburzeń czynnościowych mięśni żuchwy wokół stawu skroniowo- żuchwowego na skutek zaciskania i nieprawidłowego zgryzu. Uraz głowy, nawet niewielki odgięciowy uraz kręgosłupa szyjnego bez utraty przytomności może wywołać napięciowy ból głowy.
Stres:
Stres jest bez wątpienia najczęstszym czynnikiem przyśpieszającym napięciowy ból głowy a sam stres często bywa nadużywany to niesłusznie uważa się za przyczynę wszelkiego zła. W przypadku bólu głowy pogląd ten jest jak najbardziej uzasadniony.
Nadmierne obciążenia psychiczne źle wpływają na nasze samopoczucie. Na bóle głowy cierpi coraz więcej ludzi a dolegliwość ta nie omija nawet dzieci. Zwężenie naczyń krwionośnych głowy będące rezultatem stresu jest częstym problemem współczesnego człowieka, podawanego na co dzień wielu obciążeniom. Nie odreagowanie prowadzi do zbyt wysokiego ciśnienia krwi w mózgu, powodując bóle głowy.
Emocje mają wpływ na biochemię organizmu, a sam stres psychiczny może nasilić kurcz mięśni poprzez działanie układu limbicznego. Na ogół tacy pacjenci silniej je przeżywają i nie potrafią radzić sobie ze stresem. Rolą lekarza jest pozwolenie takiemu pacjentowi na zrozumienie i przyjęcie na siebie odpowiedzialności za wywoływanie i eliminowanie nadmiernego stresu. U wielu osób chroniczne występowanie reakcji stresowej może doprowadzić do dysfunkcji lub uszkodzeń narządu ( narząd w którym uwidaczniają się klinicznie objawy nadmiernego stresu ) charakteryzują się strukturalnymi zmianami w tkankach.
Psychika i ciało są ze sobą tak silnie splecione, że twierdzi się, iż nie może wystąpić zjawisko psychologiczne, któremu nie towarzyszyłoby zjawisko somatyczne, podobnie jak nie istnieje zjawisko somatyczne bez psychologicznego. Reakcja stresowa stanowi przykład wzajemnych związków psychiki i ciała. Jeżeli jakiś bodziec ma wywołać reakcję stresową, to musi on zostać uprzednio odebrany przez receptory sensoryczne obwodowego układu nerwowego.
Pierwszymi głównymi drogami, których zabarwione emocjonalnie manifestuje się podczas reakcji stresowej na poziomie somatycznym, są obie części autonomicznego układu nerwowego, a więc układ sympatyczny i parasympatyczny. Dzieje się tak dlatego, że oddziałują one na somatyczne narządy wyłącznie za pośrednictwem mechanizmów nerwowych. Stres wywołany niewłaściwym trybem życia wpływa niekorzystnie na układ wegetatywny system nerwowy, będący częścią układu nerwowego i działający bez udziału naszej świadomości. W stresie układ wegetatywny spowalnia czynności niektórych narządów wewnętrznych, aktywizując jednocześnie inne. W ten sposób powstają optymalne warunki stawiania czoła niebezpieczeństwu ( prawdziwemu lub urojonemu ). Stan taki nie może się przeciągać w nieskończoność bez uszczerbku dla zdrowia, przeciążenie układu wegetatywnego wywołane długotrwałym stresem kończy się często ciężką chorobą. Rano, gdy wstajemy z łóżka, uaktywnia się nasz układ współczulny- część układu nerwowego odpowiedzialna za aktywne fazy dnia. Przyśpiesza on puls i oddychanie oraz sprawia, że podnosi się ciśnienie krwi. Spowolnione zostają czynności wydzielania wewnętrznego i ruchy jelit, rozszerzają się źrenice. W ten sposób człowiek przygotowuje się do dziennej aktywności.
Układ parasympatyczny odpowiada za odprężenie i uaktywnia się w fazie wypoczynku.
Spowalnia rytm serca i oddychania, pobudza pracę gruczołów hormonalnych i ruchy robaczkowe jelit. Jeżeli wieczorem nie możemy zasnąć, oznacza to, że przeważa wpływ układu współczulnego, natomiast układ parasympatyczny funkcjonuje zbyt słabo.
Dokładnie odwrotnie jest, gdy mamy kłopoty z wstaniem z łóżka.
Stanem optymalnym jest równowaga pomiędzy aktywnością obu części wegetatywnego systemu nerwowego. Gdy równowagi tej brak, dochodzi do zaburzeń. Objawiają się one drżeniem mięśni, nerwowością, dolegliwościami serca, zawrotami i bólami głowy.
Dystonia wegetatywna jest typowym skutkiem przeciążenia pracą , obowiązkami rodzinnymi oraz nadmiernego stresu.
Człowiek zawsze ma swobodę samodzielnego dokonywania wyborów i podejmowania decyzji i ważne jest nie to, co ci się zdarza, lecz to, jak to odbieramy. Rola ofiary nigdy nie jest dobra i taki pacjent trudniej radzi sobie ze stresem. Jeśli nasze myśli krążą natrętnie wokół tego problemu, który urasta do tym większych rozmiarów, im dłużej się tym zajmujemy. Stresowi towarzysze mimowolne naprężenie wszystkich mięśni co też sprzyja bólom głowy.
Zanim proces odpowiedzialności za siebie można wykorzystać do łagodzenia nadmiernego stresu, trzeba zrozumieć rolę tego procesu w wytwarzanie tego procesu.
Zdarza się, że większość stresu w życiu pacjenta jest inicjowana i pomnażana przez niego samego. To właśnie pacjent decyduje o sobie, czy poprosi o pomoc lekarza, czy będzie stosował odpowiednią dietę, czy też będzie chciał sobie pomóc.
Wtedy wkradają się choroby, organizm niedomaga, czują utratę swojej wolności tz. ograniczenie własnych ruchów we własnym ciele. Często takie osoby są wyizolowane, zaczynają wolniej żyć, nie cieszą ich żarty, niknie uśmiech.
Niezwykle ważnym czynnikiem wyzwalającym napięciowy ból głowy oraz stres jest przemęczenie, brak zrozumienia jego dolegliwości nie tylko przez lekarzy, jak również przez najbliższe otoczenie i rodzinę. Duże znaczenie ma też zmiana ciśnienie atmosferycznego , znaczenie ma też nadal dyskutowany czynnik mięśniowy, czynniki naczyniowe, hormonalne
i ośrodkowe.
Chorzy częstą w takich sytuacjach sięgają do tradycyjnych leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych. Należy pamiętać, że nieprzemyślanym leczeniem na własną rękę, może wystąpić nie tylko zatrucie, uszkodzenie wątroby czy osłabnięcie mięśni, lecz również nasilić się tak zwane polekowe bóle głowy i związany z tym stres.
Życie oznacza w istocie przyjmowanie odpowiedzialności za znalezienie właściwej odpowiedzi na jego problemy.
tel. 32 353 20 27
kom. 503 – 144 – 481