Ludzkość od zawsze poszukuje dróg do osiągnięcia długowieczności. Wiadomo, że nie ma i nie będzie jednego przepisu – schematu dla wszystkich, aby ten cel zdobyć. Ważnych jest kilka czynników podstawowych. Na pierwszym miejscu – sposób odżywiania, potem- reakcja na stres, umiejętność i organizacja wypoczynku, odpowiednia ilość snu oraz aktywności fizycznej. Bardzo istotnym czynnikiem, choć kompletnie nie możliwym do zmierzenia jest poczucie bezpieczeństwa własnego i najbliższej rodziny oraz własnej wartości i życiowego celu/celów.
Pod pojęciem zdrowe jedzenie w tej chwili dietetycy i naukowcy z różnych uniwersytetów zalecają dietę opartą na warzywach i owocach z dodatkiem nasion typu orzechy, migdały i oliwy. Stosujący dietę optymalna wiedzą, że to tylko wycinek prawdy, a potrzeby organizmu są inne. W XXI wieku coraz częściej borykamy się ze „zdobyciem” żywności nieprzetworzonej, nieskażonej konserwantami, środkami ochrony roślin. Coraz trudniej kupić mięso zwierząt hodowanych paszami bez dodatków hormonów i antybiotyków. Każdy z nas jeść musi, bo to jest jedyna możliwość dostarczania organizmowi niezbędnych produktów do wzrostu i regeneracji naszego ciała. Kiedyś rzeczywiście warzywa były źródłem wielu witamin, mikro i makroelementów niezbędnych dla utrzymywania zdrowia. Dziś coraz częściej jesteśmy zmuszani do poszukiwania produktów, które nam to zapewnią lub stosowania ich w postaci dodatkowej suplementacji.
Drugi czynnik to stres. Długotrwały, podwyższony poziom napięcia nerwowego prowadzi do wytwarzania większej ilości kortyzolu – a to z kolei to do pojawiania się szeregu chorób: nerwicy, chorób serca, zawałów, udarów, miażdżycy, nadciśnienia, szybszego starzenia się. Pod względem biochemicznym wszystkie te dolegliwości związane są jednym wspólnym czynnikiem, jakim jest brak równowagi pomiędzy wytwarzaniem a eliminowaniem wolnych rodników. Nasz organizm ciągle wytwarza wolne rodniki-, czyli atomy, którym brakuje jednego elektronu – jako produkty uboczne normalnych funkcji życiowych. Aby wszystko funkcjonowało prawidłowo w naszym organizmie musi być równowaga pomiędzy wytwarzanymi i usuwanymi wolnymi rodnikami. Niestety sposób życia, odżywiania, prowadzi do występowania tzw. stresu oksydacyjnego, czyli takiego stanu, że ilość wytwarzanych wolnych rodników jest większa niż możliwość ich neutralizowania poprzez różne substancje zwane przeciwutleniaczami. Wolne rodniki uszkadzają błony komórkowe, enzymy i nasze DNA, powodując stopniowy rozwój różnych chorób. Do najbardziej znanych antyoksydantów należą witaminy C, A i E a także karotenoidy i flawonoidy zawarte w owocach i warzywach. Stąd też zalecenia, aby spożywać duże ilości warzyw i owoców. Organizm zużywa codziennie ogromne ilości swych zasobów, aby zwalczyć stres oksydacyjny. Z biegiem lat, jednak traci swą skuteczność w tej walce i pojawiają się objawy starzenia – zmarszczki, siwe włosy, utrata masy mięśniowej, zwiotczała skóra. Ciągle też poszukujemy nowych substancji, produktów, które zatrzymałyby lub spowolniły proces starzenia i powstawania chorób.
W 1985 uczeni Harry Krotto z University of Sussex oraz Richard Smalley i Bob Curl z Rice University dokonali odkrycia, które przyniosło im Nagrode Nobla. Odkryli inną dotąd nieznaną czystą postać węgla, którą nazwali fulerenem. Dotąd znaliśmy tylko węgiel w 2 czystych postaciach – grafitu i diamentu.
Jest on spotykany w sadzy kominowej, meteorytach i mgławicach międzygwiezdnych. Ma wzór cząsteczkowy C60 ponieważ zawiera 60 atomów węgla , połączonych ze sobą i przypomina kształtem piłkę futbolową.
Nowe odkrycie spowodowało też zainteresowanie w dziedzinie medycyny. Okazało się ,że fulereny mają silne właściwości antyoksydacyjne. Ze względu na swoją charakterystyczną budowę i dużą ilość podwójnych wiązań , 1 cząsteczka C60 może połączyć nawet 34 rodniki metylowe. Jest najskuteczniejszym , znanym biologicznym wymiataczem wolnych rodników. Ma jeszcze inna zaletę – nie zużywa się pod wpływem czasu. Może być wykorzystany ponownie . Cząsteczki C60 maja zdolność umiejscawiania się w mitochondriach komórkowych i innych obszarach komórek, gdzie produkcja wolnych rodników jest największa. Wiele badań przeprowadzano na szczurach , ale wykazano tez ,że jest bezpieczny dla organizmu ludzkiego. C60 działa na zasadzie gąbki, która wędrując , pochłania reaktywne formy tlenu w organizmie.
Dzięki swym właściwościom przeciwutleniającym C60 może przynieś ć wiele korzyści dla zdrowia. Wykazano, że działa przeciwwirusowo. W badaniach in vitro okazało się ,że jest silnym inhibitorem replikacji wirusa HIV -1 , co budzi nadzieje na opracowanie leku przeciw AIDS.
W badaniach na szczurach i myszach wykazano, że antyoksydacyjne właściwości fulerenów wspomagają gojenie chrząstek stawowych, dysków międzykręgowych, po urazach ortopedycznych ,chorobach zapalnych przewodu pokarmowego. Fulereny mogą być wykorzystywane także jako nośniki leków, szczególnie przeciwnowotworowych. Udowodniono, że zwiększają biodostępność substancji i skuteczność w leczeniu raka płuc i guzów czerniaka. W badaniach nad doksorubicyną („lek” przeciwnowotworowy), która jest wysoce toksyczna dla organizmu , bo sama stymuluje tworzenie wolnych rodników wykazano ,że podanie jej (u myszy) razem z c60 spowodowało znaczne zmniejszenie objawów ubocznych, zmniejszenie guza, zahamowanie przerzutów i wydłużenie życia. Jednocześnie nie stwierdzono działań ubocznych tego środka.
W Stanach Zjednoczonych C60 był przedmiotem wielu badań klinicznych. Mimo jego nadzwyczajnych potencjalnych zastosowań zdrowotnych został uznany przez Agencję Żywność i i Leków FDA za suplement diety a nie lek. Największe zainteresowanie wzbudził w środowiskach zajmujących się procesami starzenia. Głównym dobrodziejstwem działania jest usuwanie stanów zapalnych i bólu, poprawa samopoczucia i przypływ energii. Być może dalsze badania nad ta postacią węgla, przyniosą nam w następnych latach więcej informacji na temat mechanizmów działania C60 na organizm ludzki i uda się go wykorzystać do leczenia wielu chorób. Czy węgiel C60 jest substancją dzięki , której osiągnięcie długowieczności i dobrego zdrowia stanie się możliwe? O tym na pewno w niedługim czasie się przekonamy.
tel. 32 353 20 27
kom. 503 – 144 – 481