Kończy się kolejny rok kalendarzowy , nadchodzi czas podsumowania naszych dokonań w mijającym czasie. Chciałabym podzielić się z państwem kilkoma moimi spostrzeżeniami , które nasunęły mi się w ostatnim czasie. Z przykrością stwierdzam, że spora liczba osób rozpoczynających dietę optymalną ma wrażenie ,że jest to przepis na :
bardzo szybką poprawę zdrowia , nawet w bardzo poważnych zachorowaniach,
lub wręcz na nieśmiertelność ! ! !
Przykładem niech będą dwa takie zdarzenia w mojej przychodni. Na wizytę został zgłoszony pacjent w wieku 60 lat ze świeżo zdiagnozowaną chorobą nowotworową. Niestety okazało się, że choroba była już bardzo zaawansowana. Pacjent zmarł w ciągu 5 dni nie doczekawszy nawet tej wizyty.
W drugim przypadku pani lat 71 od kilku lat chorująca na przewlekłą białaczkę szpikową , nie leczyła się farmakologicznie. Przez kilka lat stosowała różne metody leczenia niekonwencjonalnego z umiarkowanym powodzeniem , ponieważ choroba stale postępowała. Dopiero kiedy stan pacjentki był bardzo poważny i nastąpił kolejny rzut choroby rodzina natrafiła na dietę optymalną. Niestety było również za późno. Po kilku dniach stosowania diety pacjentka zmarła.
Żywienie optymalne to naprawdę dobry przepis na zdrowe życie, ale trzeba spełnić kilka podstawowych warunków i mieć świadomość , że efekty tej diety nie ujawnią się po kilku dniach. Choroby naszego organizmu też nie dają objawów natychmiast. Zanim organizm wykorzysta wszystkie swoje mechanizmy obronne i regeneracyjne , mija różny okres czasu. Niekiedy jest to kilka lub kilkanaście lat. Toteż naprawa różnych zmian chorobowych musi zająć odpowiednią ilość czasu. Trzeba uzmysłowić sobie także , że niektóre zmiany chorobowe są już tak zaawansowane , że są nieodwracalne i nie da się ich naprawić zmianą odżywiania. Żywienie optymalne ma na celu poprawną regenerację komórek wszystkich narządów oraz doprowadzenie tych narządów do prawidłowego funkcjonowania. Drugim celem diety jest poprawa reakcji odpornościowych naszego organizmu i doprowadzenie do stanu , w którym nasze ciało nie podda się atakom wirusów, bakterii , substancji chemicznych, promieniowaniu UV, różnym czynnikom rakotwórczym.
Bardzo ważnym i podstawowym warunkiem powodzenia diety jest konsekwencja w jej stosowaniu. Od początku trzeba ustalić dobry dla siebie schemat odżywiania. Musi być dostosowany nie tylko do wzrostu i wagi należnej ale i do codziennego trybu życia, potrzeb energetycznych, wieku , stanu aktualnego zdrowia lub choroby a nawet pory roku. W związku z tym dieta nie będzie i nie może być taka sama dla wszystkich. Często zdarza się, że pacjenci trzymają się nieodpowiednich dla siebie proporcji B:T:W. Wówczas oczekiwane efekty lecznicze nie pojawiają się szybko lub wcale. Wiele lat temu zgłosiło się do mnie małżeństwo, które już przez 2 lata stosowało żywienie optymalne. Pan wyleczył się z nadciśnienia tętniczego i zeszczuplał ok. 20 kg .Natomiast jego małżonka poza otyłością nie chorowała na nic. Jej niestety nie udało się zeszczupleć. Okazało się ,że oboje stosowali proporcję T:B jak 2,5-3:1 , ale mężczyzna pracował fizycznie na budowie oraz zaczął codziennie jeździć na rowerze po kilka kilometrów . Kobieta miała pracę biurową i nie uprawiała żadnego sportu. Często też zdarzało się pani przekraczać dozwoloną ilość węglowodanów.
Konsekwencja stosowania żywienia optymalnego daje efekty. Przykładem jest mój pacjent lat 48, który zgłosił się do Arkadii z powodu: nadwagi 13kg, zaburzeń rytmu serca, nadciśnienia tętniczego i zaburzeń krzepliwości krwi. Zażywał leki antyarytmiczne, obniżające ciśnienie oraz obniżające krzepliwość. Otrzymał jadłospis z odpowiednią dla niego proporcją , bogaty w potas i magnez . Codziennie wypijał też ok. 2 litry wody. Po dwóch miesiącach pacjent zeszczuplał 6kg. Na obniżenie ciśnienia i odstawienie leków trzeba było poczekać pół roku. Obecnie ma prawidłową wagę , nie zażywa leków i nie ma napadów arytmii.
Wielu jest takich pacjentów takich , którzy przez kilka lat wytrwale stosują dietę a mimo to ,niektóre dolegliwości powracają. Oczywiście zawsze jest jakaś przyczyna . Często są dwie. Pierwsza to zjadanie zbyt dużej ilości pokarmów , a druga to inny czynnik np. stres. Stres jest czynnikiem nieobliczalnym w skutkach. Może wywołać każdą chorobę, z nowotworową włącznie. Przed stresem trudno jest nam się obronić.
Pacjent lat 63 chorujący na cukrzycę typu II od 28 lat. Początkowo otrzymywał leki doustne przez kilka lat. Następnie zastosowano insulinę. Po kilku latach dobowa ilość insuliny dosięgnęła 80j. To bardzo dużo. Poziomy cukru nadal utrzymywały się powyżej normy. Pan przybrał na wadze ok. 45 kg, dołączyło się nadciśnienie, zwyrodnienia stawów kręgosłupa, nerwica. Pacjent skrupulatnie stosował dietę przez ponad rok. Efekty były rewelacyjne . Spadek wagi ciała do normy, uregulowanie ciśnienia tętniczego. Obniżenie ilości stosowanej insuliny do 16j. na dobę. Poziom cukru w granicach 120-130mg%. Po ponad 2 latach stosowania żywienia optymalnego udało mu się nawet odstawić insulinę. Poziomy cukru w granicach 120-140mg%. Pacjent zachłysnął się swoim sukcesem i stopniowo zaczął zjadać więcej węglowodanów i białka. Musiał powrócić do stosowania insuliny.
Pacjentka lat 77. Stosuje dietę od 14 lat. Wcześniej chorowała na nadciśnienie tętnicze oraz nerwicę .
Żywienie optymalne oraz prądy selektywne spowodowały , że obie choroby ustąpiły. Pacjentka nie należy do osób ortodoksyjnie stosujących dietę. Kilkakrotnie w ciągu tych 14 lat miewała nadwagę oraz podwyższone ciśnienie tętnicze. Ponadto przeżyła kilka bardzo stresujących epizodów w swoim życiu: śmierć najbliższej osoby, wyjazd dzieci za granicę, samotność. Zawsze w takich momentach mobilizowała się i starała stosować dietę poprawnie. Przynosiło to efekty. Niestety zdarzają się obecnie napady wysokiego ciśnienia, które bardzo trudno opanować nawet stosując leczenie farmakologiczne. Przypuszczam, że jest to efekt wieloletniego życia w napięciu emocjonalnym.
Pacjenci zgłaszający się do Arkadii to niewyczerpalne źródło informacji na temat diety optymalnej i jej działania.
To także pacjenci którym zależy na swoim zdrowiu i samopoczuciu.
tel. 32 353 20 27
kom. 503 – 144 – 481